Jak co roku, zespół SN7L pracował w Zawodach IARU 2m ze Śnieżki (1603 m ASL), wykorzystując gościnność IMGW w charakterystycznym budynku na najwyższym szczycie Karkonoszy. Prace zaczęliśmy już w czwartek 05.09, meldując się w komplecie na Śnieżce ok. godziny 10 rano. Pogoda była wymarzona, ciepło, słonecznie i bez wiatru. Już wieczorem tego samego dnia, skończyliśmy stawiać ostatni system antenowy i podłączaliśmy wzmacniacze. Okazało się, że jest problem z jednym z nich. Rozwiązanie zostawiliśmy na piątek. Po szczegółowej analizie, stwierdziliśmy, że uszkodzony jest tranzystor końcowy. Andrzej SO3Z miał taki tranzystor, ale w … Poznaniu. Po krótkiej naradzie, znaleźliśmy kolegę Darka SQ3GJS, który odebrał tranzystor od żony Andrzeja i przywiózł nam go tego samego dnia na Śnieżkę. Darek, jeszcze raz, DZIĘKUJEMY! Wieczorem w piątek, tranzystor był wymieniony a wzmacniacz gotowy do pracy. Wykorzystywaliśmy 5 systemów antenowych – 4 z nich, to sfazowane 2 anteny 8 elementów Yagi, ostatni, to cross Yagi zainstalowany tak, że obejmował azymuty w kierunku stacji polskich. W sobotę rano zaczęliśmy pracę na paśmie, robiąc wiele ciekawych QSO przed startem Zawodów. Te zaczęły się o 16 lokalnego czasu i przebiegały bardzo dobrze. Zapisywaliśmy kolejne łączności w logu, czekając na te najdalsze. Propagacja nie była najlepsza, dobrze słychać było właściwie tylko z kierunku południowego. Na zachód, w związku z nadciągającym frontem atmosferycznym, szło słabo. Aby zobrazować jak bardzo, wystarczy powiedzieć, że tym razem w naszym logu nie znalazła się żadna stacja z UK.

Ostatecznie zrobiliśmy ponad 1160 QSO i ponad 450 tys. punktów. Zaliczyliśmy 22 DXCC i 123 LOC. ODX trafił do logu już w drugiej godzinie Zawodów, to LZ2T z odległością 1027 km.

Tym razem QSO z SN7L, zrobiło 306 stacji z Polski, za co bardzo dziękujemy! Po stacjach z DL, to drugi wynik w ilości QSO i w ilości punktów. Jeszcze raz, bardzo DZIĘKUJEMY!

Odnotowaliśmy aktywność z Ukrainy, zrobiliśmy 3 stacje z dalekich LOC.

Po zakończonych Zawodach, bardzo sprawnie zdemontowaliśmy wszystkie systemy, zapakowaliśmy anteny i podsumowaliśmy cały wyjazd. Wszyscy podkreślali, że to był naprawdę dobry czas spędzony w doborowym towarzystwie.

W poniedziałek rano pogoda mocno się zmieniła, na szczycie było tylko 11 stopni, a silny wiatr wzmagał poczucie chłodu. Zjechaliśmy do Karpacza tuż przed 9 rano i rozjechaliśmy się do domów.

Pozdrawiamy,

SN7L Team w składzie:

Wojtek SP7HKK, Zbyszek SP7MTU, Bartek SP5QWB, Maciek SP7TEE, Tomek SP5XMU, Janek SQ7AEC, Andrzej SO3Z, Gabryś SQ7OYG, Olgierd SQ3SWF i Władek SP3CET

Od lewej do prawej: SP7TEE, SP3CET, SQ7OYG, SP5QWB, SO3Z, SQ7AEC, SP7MTU, SP5XMU, SP7HKK, SQ3SWF